Witaj Drogi Czytelniku! 

To jest pierwszy wpis na blogu jakfinansowac.pl 🙂

Zapraszam Cię do lektury mojego artykułu, a jeżeli informacje w nim zawarte okażą się dla Ciebie wartościowe, proszę podziel się nim ze swoimi znajomymi.

Zależy mi na dotarciu do jak najszerszego audytorium czytelników.  Jestem przekonany, że wiedza, którą publikuję, pomoże wielu osobom podjąć ich własne decyzje finansowe, w sposób trafny i bardziej przemyślany.

Mam również do Ciebie prośbę:) Podziel się proszę własnymi spostrzeżeniami, przemyśleniami, dotyczącymi opisywanego tematu i pozostaw swój komentarz pod artykułem.

Dzięki temu inne osoby będą mogły poznać Twoje zdanie i jeszcze szerszy kontekst opisywanego zagadnienia. Bardzo mi na tym zależy 🙂

Z tego artykułu dowiesz się:

1. O 13-tu argumentach, najczęściej wymienianych przez zwolenników zakupu mieszkania na własność.

2. Zapoznasz się z wyliczeniem porównania kosztu zakupu nieruchomości z kosztami jej wynajmowania.

3. Poznasz 12 argumentów zwolenników wynajmowania nieruchomości.  

Na przestrzeni lat odbyłem wiele rozmów i spotkań z osobami, które chciały zaciągnąć kredyt hipoteczny na sfinansowanie zakupu swojego własnego mieszkania. Każda z nich kierowała się trochę innymi motywacjami, jednak wiele z tych powodów się powtarzało.

Mogłoby się wydawać, że podczas podejmowania decyzji, “kupić czy wynająć mieszkanie?”, kluczowe są przede wszystkim motywy finansowe. Życie pokazuje, że jest jednak zupełnie inaczej. Oczywiście dla niektórych osób (tych w mniejszości) przeważają argumenty finansowe, ale dla większości to emocje dyktują co i jak mają robić. W finansach emocje są niestety złym doradcą i ma to swoje późniejsze konsekwencje.

 

wynająć czy kupić mieszkanie

Jakie są więc argumenty, przemawiające za kupnem własnego mieszkania, które najczęściej słyszałem od moich rozmówców?

 

1. Wolę spłacać kredyt i za jakiś czas mieć własne mieszkanie.

Trzeba wziąć pod uwagę, że ten “jakiś czas” to z reguły 30 czy 20 lat. Mieszkanie w zasadzie od razu jest własnością kredytobiorcy, tylko bank finansujący wpisuje się do księgi wieczystej w dziale IV. Ustanawia dla siebie prawo do odzyskania udzielonej kwoty kredytu w przypadku, gdyby Kredytobiorca nie spłacał swojego zobowiązania – tzw. hipoteka.

Właściciel może od razu dowolnie dysponować swoją własnością i nie potrzebuje do tego niczyjej zgody. Pisałem o tym w artykule o zmianach w kredycie hipotecznym, które można wprowadzić.

Warto też być świadomym, ile mieszkanie finansowane takim kredytem będzie nas finalnie kosztowało?  Szczegółowe obliczenia kosztów zakupu mieszkania przedstawiam w dalszej części artykułu.

2. Zakup mieszkania za gotówkę to doskonała ochrona swoich pieniędzy przed inflacją.

Jak najbardziej. Obok takich aktywów, takich jak np. metale szlachetne – złoto, platyna, nieruchomości utrzymują realną wartość na przestrzeni lat. Należy je oczywiście ubezpieczyć od różnych zdarzeń losowych i wtedy możemy liczyć na to, że ochronią nasz majątek, a nawet go zwiększą.  Trzeba tylko mieć gotówkę 🙂

3. Nie chcę ciągle płacić komuś za wynajem, bo nic z tego nie mam.

Mieszkając w wynajmowanym mieszkaniu, korzystasz ze swego rodzaju usługi: ktoś udostępnia Ci swoją własność, w zamian za określone wynagrodzenie – czynsz najmu. Masz więc możliwość użytkować mieszkanie według ustalonych warunków, co jest konkretną korzyścią. Z kwestią wynajmu łączy się wiele innych korzyści jak np. duża elastyczność w podejmowaniu decyzji o miejscu zamieszkania czy pracy. Warto wziąć to pod uwagę. 

4. Moi znajomi właśnie kupili sobie mieszkanie i są z tego powodu zadowoleni.

Patrzenie na innych, nie jest najlepszym pomysłem. Nie wiemy, co tak naprawdę dzieje się u innych osób, w jakiej są sytuacji i na co tak naprawdę mogą sobie pozwolić.  Opieranie się na opiniach, często jednostronnych może zafałszowywać prawdziwy obraz sytuacji. Nie jest to niestety pojedynczy przypadek tego typu myślenia.

Podobno ponad 70% decyzji w naszym życiu podejmujemy, wzorując się podświadomie na innych osobach. Nie uważam oczywiście, że zakup własnego mieszkania jest czymś złym 🙂 Niech on jednak wynika bardziej z naszych potrzeb, a nie presji środowiska, w którym żyjemy. 

5. Inwestowanie w nieruchomość to dobra inwestycja na przyszłość.

Jeżeli mówimy o inwestowaniu w nieruchomości, to rozróżnijmy dwie rzeczy: “konsumpcyjny zakup nieruchomości” – dla siebie i swojej rodziny, jako miejsce do zamieszkania, oraz “inwestycyjny zakup nieruchomości” – z myślą o wynajmie i czerpania z tego tytułu dochodów. Mieszkanie kupowane dla siebie spełnia to pierwsze kryterium – zakup konsumpcyjny. Jeżeli za jakiś czas chcielibyśmy je sprzedać i przeprowadzić się do innego, to cena nowego mieszkania również będzie wyższa.

6. Ceny mieszkań ciągle rosną. Za parę lat nie będzie mnie stać na zakup.

Powiedziałbym, że ceny mieszkań podlegają okresowym wahaniom rynkowym. Raz wzrastają, a raz spadają. Oczywiście w dłuższej perspektywie – kilkanaście, kilkadziesiąt lat, ceny wzrastają. Trudno jednak oszacować, w jaki sposób będzie wyglądała nasza sytuacja finansowa za kilka lat. W miarę nabierania doświadczenia i podnoszenia kwalifikacji statystyczny pracownik zarabia więcej niż kilka czy kilkanaście lat wcześniej. W każdym razie, z takiego punktu widzenia wychodzą m.in Banki. Badają one zdolność kredytową Klienta przed przyznaniem kredytu, a nie w jego trakcie.  

7. Nie chcę się już użerać z wynajmującymi.

Są różni wynajmujący i różni najemcy 🙂 Warto w taki sposób się do siebie dopasować, żeby na początku określić swoje preferencje i oczekiwania. Następnie się trzymać wzajemnych ustaleń. To jest jak najbardziej do zrobienia, jednak powszechne zwyczaje, które obowiązują na rynku najmu w Polsce mogą trochę przypominać “dziki zachód”.

Część wynajmujących nie dba w odpowiedni sposób o najemców. Nie przedstawia najemcom np. ogólnych warunków najmu, nie spisuje protokołu zdawczo-odbiorczego mieszkania, co później często rodzi szereg nieporozumień. Najemcy potrafią też być bardzo różni. Mam osobiste doświadczenie jako najemca oraz jako wynajmujący. Jestem zdania, że większość ewentualnych, przyszłych problemów można wyeliminować lub ograniczyć praktycznie do zera już na samym początku.

8. Wynajmując mieszkanie, nie mogę nawet zrobić porządnego remontu albo urządzić go tak jak bym chciał/chciała. We własnym mogę zrobić to, co zechcę.

To założenie jest dyskusyjne. Wszystko zależy od wzajemnych ustaleń między wynajmującym a najemcą. Jeżeli najemca planuje wynajmować mieszkanie przez kilka lat i chciałby je dostosować do swoich potrzeb (oczywiście w granicach rozsądku;), to może ustalić z wynajmującym, że podzielą się w jakiejś proporcji kosztami takiego remontu. Z drugiej strony, po co wprowadzać się do mieszkania, które wymaga porządnego remontu? Lepiej poszukać takie, które spełnia nasze oczekiwania już w chwili wprowadzania się. Remont we własnym mieszkaniu to osobna kwestia.

Oczywiście własne mieszkanie można remontować do woli, tylko po co? Może się okazać, że na remont i wyposażenie wydamy więcej pieniędzy, niż pierwotnie planowaliśmy. Będziemy mieć rzeczywiście bardzo wysoki standard wykończenia, tylko jeżeli zaistnieje potrzeba, żeby się przeprowadzić do większego mieszkania, lub do innego miasta, to nikt nam dodatkowo nie zapłaci za super standard. Ewentualne wynajęcie mieszkania w super standardzie też nie jest najlepszym pomysłem. Nie otrzymamy wcale dużo wyższego czynszu najmu. Warto o tym pamiętać.

9. Spłata rat kredytowych zmobilizuje mnie do systematycznego odkładania pieniędzy. Każdy spłacona rata to inwestycja na przyszłość – budowanie swojego majątku

Prawda jest taka, że jeżeli bez kredytu nie byłeś/byłaś zmobilizowana do systematycznego odkładania pieniędzy, to kredyt Ci w tym nie pomoże. A przynajmniej nie tak jak niektórzy sobie wyobrażają. Trzeba wziąć pod uwagę, że w przypadku kredytu na np. 30 lat, przez pierwsze kilka-kilkanaście lat w każdej spłacanej racie kredytu będziemy oddawać bankowi więcej odsetek niż kapitału. Oznacza to, że nie odkładamy pieniędzy, tylko ponosimy koszty odsetkowe.

10. Stać mnie na zakup tego mieszkania, bo dobrze zarabiam / firma dobrze prosperuje

To czysto emocjonalny argument i w dodatku z “lekko zakrzywioną czasoprzestrzenią” 😉 Dlaczego? Mamy do czynienia z “tu i teraz” – dobrze zarabiam, w konfrontacji z okresem np. 30-letnim. Skąd wiesz, że przez kolejne 30 lat, twoja sytuacja nie ulegnie zmianie, lub się nie pogorszy? Pamiętasz, co robiłeś 30 lat temu? Jeżeli mówimy o zakupie za gotówkę, to sytuacja jest trochę inna. Nie wystawiamy się wtedy na szereg ryzyk związanych z finansowaniem mieszkania, tylko finalizujemy transakcję. 

11. Ludzie bogaci dorobili się swoich majątków na nieruchomościach

W tym stwierdzeniu jest sporo prawdy. Doprecyzowując, mogę jednak powiedzieć, że ludzie bogaci dorabiali się raczej na budowaniu i rozwoju własnych biznesów, a następnie gotówkę z nich wygenerowaną inwestowali w nieruchomości. Stanowią one bowiem według mnie (i nie tylko) najbardziej stabilną klasę aktywów. Posiadają też inne unikatowe możliwości, które można wykorzystać w kumulowaniu i pomnażaniu kapitału. Wiedzą o tym ludzie majętni o wykorzystują szereg możliwości, jakie dają nieruchomości na swoją korzyść. 

12. Mogę kupić mieszkanie od dewelopera w promocyjnej cenie tylko do końca przyszłego miesiąca. Wpłaciłem już zadatek, więc teraz nie mogę się wycofać.

Nie dajmy się “wkręcić” we wszelkiego rodzaju promocje mieszkaniowe. Zyskamy kilka, kilkanaście tysięcy pozornego upustu cenowego (nie wiemy, za ile tak naprawdę deweloper chciał sprzedać mieszkanie), a zapłacimy z tego tytułu kilkadziesiąt tysięcy więcej odsetek od kredytu za cały okres kredytowania, jeżeli kupujemy nieruchomość, posiłkując się kredytem. Często jest tak, że mniej atrakcyjny kredyt można otrzymać szybciej, niż taki na który trzeba poczekać kilka tygodni dłużej.

13. Moja rata kredytu będzie taka sama jak czynsz najmu, który teraz płacę, więc to mi się bardziej opłaca.

W poniższym przykładzie przeliczmy, czy tak rzeczywiście będzie?

Wynajem mieszkania a jego zakup – porównanie kosztów

Poniżej przedstawiam porównanie kosztów kupna i wynajmu nieruchomości.

Kupno mieszkania – koszty i wysokość rat dla kredytu na 300 000 zł

Załóżmy, że kupujemy mieszkanie 50 m2 z rynku wtórnego w Poznaniu.

Cena 6 000 za m2.

Na remont przeznaczamy dodatkowo 1 000 zł. za m2 – czyli dodatkowo 50 000 zł.

Cena zakupu = 300 000 zł

Planowany koszt remontu = 50 000 zł

Podatek od czynności cywilnoprawnych (PCC 2%) = 6 000 zł

Taksa notarialna = 1 970 zł

Vat od taksy notarialnej (23%) = 453,10 zł

Koszt odpisów z aktu notarialnego (6 za stronę + 23% VAT) = 516,60 zł

Przyjmijmy, że akt notarialny miał 10 stron i było 7 odpisów, że wszystkie koszty notarialne zawierają umowę przedwstępną zakupu, oraz umowę przeniesienia własności.

Wniosek do sądu o wpis hipoteki = 200 zł

Prowizja pośrednika nieruchomości (2%) = 6 000 zł

Vat od prowizji pośrednika (23%) = 1380

Operat szacunkowy dla Banku (nie zawsze jest wymagany) = 400 zł

Na zakup i remont mieszkania zaciągamy kredyt hipoteczny na maksymalną wysokość. Będzie to 90% LTV (proporcja kwoty kredytu do wartości nieruchomości), z uwzględnieniem, 10-ciu procentowego ubezpieczenia brakującego wkładu własnego. Banki udzielają obecnie kredytów na 80% wartości nieruchomości.

300 000 + 50 000 = 350 000 x 80% = 280 000 (bez uwzględnienia kwoty brakującego wkładu własnego)

315 000 – kwota kredytu (350 000 x 90%). Uwzględniamy, że kwota 35 000 zł zostanie ubezpieczona ubezpieczeniem brakującego wkładu własnego.

Koszt ubezpieczenia brakującego wkładu własnego to ok 4% od kwoty 35 000 zł to 1400 za okres 2 lat

Prowizja banku za udzielenie kredytu (2%) = 6 000

Ubezpieczenie/ubezpieczenia dodatkowe (na życie lub od ciężkich zachorowań, utraty pracy itp.), które często są warunkiem otrzymania korzystniejszej oferty cenowej kredytu to ok 1,4% za pierwsze 2-3 lata z góry = 4410 zł

Przyjmijmy, że kwota prowizji za uruchomienie kredytu i ubezpieczeń będą doliczone do kwoty kredytu i nie ma potrzeby wykładać na nie swojej gotówki (kwota 11 810 zł)

Finalna kwota kredytu wyniesie więc 326 810

Okres kredytowania = 30 lat

Marża kredytowa = 2,5%

WIBOR 3M = 1,73%

Oprocentowanie = 4,23%

Podsumujmy teraz jaka gotówka jest niezbędna, żeby zrealizować taką transakcję?

35 000 zł wkład własny w gotówce

16 919,70 zł kwoty opłat około transakcyjnych (pamiętajmy, że 11 810 zł opłat bankowych doliczyliśmy do kwoty kredytu i nie wykładamy jej z kieszeni)

Razem = 51 919,70 zł

Miesięczna wysokość raty kredytu wyniesie 1604 zł

Całkowita kwota kredytu do spłaty (kapitał + odsetki przez 30 lat) wyniesie 577 398 zł (z czego 250 587 będą stanowiły odsetki)

Po 5-ciu latach zapłacimy 66 098 zł odsetek, spłacając 30 135 zł kapitału

Po 10-ciu będzie to odpowiednio 125 112 zł odsetek i 67 353 zł kapitału

Po 15-tu 175 379 zł odsetek i 113 320 kapitału

Powyższe wyliczenia opierają się o stopę WIBOR 3 M, która na dzień 10. 10. 2017 r. wynosi 1,73%. To rekordowo niski poziom. Poniżej zamieściłem wykres, który pokazuje, w jaki sposób zmieniał się ten parametr na przestrzeni ostatnich 15-tu lat. Widać, że 11. 10. 2002 r. osiągnął on poziom 7,58%! Na jeszcze wcześniejsze dane lepiej nie patrzeć…

Gdyby w naszym przykładzie miał miejsce scenariusz, w którym WIBOR osiąga poziom sprzed 15-tu lat (to bardzo mało prawdopodobne), to kwota raty kredytu wzrosłaby o ponad 77%! – do poziomu prawie 2 900 zł a odsetki za cały okres kredytowania osiągnęłyby poziom ponad 712 000 zł!

Wykres notowań dla WIBOR 3M w okresie od 11-10-2002 do 10-10-2017

Zmiany WIBOR3M

Źródło: Money.pl

WIBOR 3 M z 10. 10. 2017 r = 1,73%

WIBOR 3 M z 11. 10. 2002 r = 7,58%

Zmiana wskaźnika WIBOR 3 M = – 77,24%!

Już podczas użytkowania mieszkania do wyliczonej miesięcznej raty kredytowej (1604 zł) dojdzie nam jeszcze opłata za czynsz i media w comiesięcznej wysokości ok. 500 złW przybliżeniu co miesiąc będziemy, więc wydawać ok 2100 zł

Jeżeli do wszystkich powyższych wyliczeń dodamy jeszcze prognozowany wzrost wartości nieruchomości w dłuższym terminie (przyjąłem, średnioroczny wzrost wartości mieszkania tylko o 3%), to wartość naszego mieszkania wyglądałaby tak jak w poniższej tabeli. Dane statystyczne GUS-u pokazują, że przez ostatnich 18 lat (od 1999 do 2016) w Polsce średnioroczny wzrost wartości nieruchomości wynosił 4,4%.

Lata od Zakupu Uzyskany Wzrost Wartości Wartość Nieruchomości Wartość Spłaconego Kapitału   Twoje Aktywa
1 10 500 360 500 5 529 39 219
5 55 746 405 746 30 135 109 071
10 120 371 470 371 67 353 210 914
15 195 289 545 289 113 320 331 798

 

Kwota 23 190 w początkowym okresie zero to różnica między wartością nieruchomości = 350 000 a kwotą zaciąganego kredytu = 326 810

Po 15-tu latach nasza nieruchomość jest, więc:

warta (statystycznie) o 195 289 więcej,

spłaciliśmy 113 320 zł kredytu,

co nas kosztowało 175 379 zł odsetek. 

Jednym słowem statystycznie jesteśmy “na plusie” jakieś 156 419 zł. Oczywiście, jeżeli sprawdzą się założenia, jakie przyjęliśmy.

Powyższy scenariusz zakupu własnego mieszkania jest możliwy w sytuacji, gdy:

  • mamy zdolność kredytową na zakup
  • mamy ok 52 000 gotówki
  • decydujemy się podjąć ryzyka związane ze spłatą kredytu (np. wzrost wysokości miesięcznej raty spłaty)

Może Cię również zainteresować:

10 rzeczy, o których powinieneś wiedzieć, zaciągając kredyt hipoteczny.

Ranking kredytów hipotecznych luty 2019. Poznaj najtańsze i najdroższe oferty.


Odbierz dostęp do 30 kalkulatorów i checklist

Oblicz ratę kredytu, wzrost wartości Twojej nieruchomości i wiele, wiele więcej!

Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych GetResponse ( more information )

Twój adres e-mail jest u mnie bezpieczny. Możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Wynajem mieszkania zamiast kupna – koszty

Czy jest on “lepszą”, czy “gorszą” formą zamieszkiwania w danej nieruchomości? A może po prostu tylko inną?

wynajem mieszkania zamiast kupna koszty

Mieszkanie o podobnym metrażu w średnim standardzie możemy wynająć w Poznaniu (w zależności od lokalizacji) w kwotach między: 1500 zł a 2 500 zł. Argumentów za najmem mieszkania jest całkiem sporo. Zastanówmy się teraz, w jakiej sytuacji warto jednak pomyśleć o wynajmie mieszkania? Co nam daje najem?

1. Zdecydowanie większa elastyczność w podejmowaniu decyzji o zmianie miejsca zamieszkania

To z pewnością koronna korzyść wynikająca z wynajmu nieruchomości. Dająca pełne uniezależnienie się od obecnego miejsca pracy czy miasta, w którym się aktualnie zamieszkuje. Nie będąc “przywiązanym” do swojego mieszkania można wykorzystywać pojawiające się szanse podjęcia lepszej pracy, zdobycia większego doświadczenia itp. Szczególnie dla ludzi młodych, którzy dopiero wchodzą w swoje życie zawodowe, najem wydaje się być bardzo atrakcyjną opcją. Szczególnie w dzisiejszych czasach coraz większej mobilności.

2. Świadomość braku zobowiązania kredytowego na wiele set tysięcy złotych powoduje pewnego rodzaju luz psychiczny

Świadomość braku zobowiązań uwalnia głowę i podświadome myślenie od lęku przed podejmowaniem kolejnych śmiałych decyzji życiowych. Wtedy zdecydowanie łatwiej można założyć swój własny biznes, zaryzykować zmianę aktualnego miejsca pracy czy zamieszkania.  Nie musimy kalkulować, co nam się bardziej opłaca, a co byłoby warto zrobić? Niezależność w decydowaniu i działaniu jest często bezcenna.

3. Możemy wynająć większe mieszkanie niż to, jakie moglibyśmy kupić

Jak najbardziej! Często różnica w cenie wynajmu większego mieszkania np. 3 pokojowego jest znacznie mniejsza niż różnica w cenie zakupu mieszkania 2 a 3 pokojowego. Możemy więc wynająć większą nieruchomość.

4. Możemy wynająć mieszkanie w miejscu (dzielnicy miasta), w której nie mogliśmy go kupić lub cena zakupy była zaporowa

Oczywiście. Będąc mobilnym, zdarzają się takie możliwości, że to firma, w której pracujemy, wysyłając nas do innej swojej jednostki w kraju czy za granicą wynajmuje nam mieszkanie. Pokrywanie kosztów najmu jest wtedy dodatkowym elementem naszego wynagrodzenia. Znając wartość tej kwoty, możemy wybrać sobie do wynajęcia w takim miejscu, takiej dzielnicy, w której sami byśmy sobie jej raczej nie wynajęli 😉

5. Płacimy jedynie czynsz najmu + opłaty za media zgodnie z ich bieżącym zużyciem

To niewątpliwie duże plusy. Unikamy ponoszenia opłat za ubezpieczenie nieruchomości, podatków. Nie inwestujemy swoich pieniędzy w okresowe remonty czy przebudowy. Odchodzą nam również ogromne koszty odsetkowe od kredytu, gdybyśmy za jego pomocą nabywali mieszkanie. 

6. Unikamy innych kosztów

Zakup mieszkania, a następnie jego sprzedaż przed upływem 5-cui lat naraża nas na spore koszty:

  • koszty zakupu, które ponieśliśmy,
  • podatek od wzrostu wartości nieruchomości (19%), który będziemy zobowiązani odprowadzić do Urzędu Skarbowego, jeżeli sprzedamy mieszkanie powyżej wartości jego zakupu, przed upływem pierwszych 5-cui lat od jego nabycia
  • koszty gruntownego remontu, który przeprowadziliśmy.

W przypadku najmu te koszty nas nie dotyczą.

7. Jeżeli okaże się, że mamy kłopotliwych sąsiadów to możemy bez problemu zmienić miejsce zamieszkania

Zdarza się, że niektórzy sprzedają swoje mieszkania (jeżeli są w stanie to zrobić), żeby pozbyć się uciążliwych sąsiadów. To zdecydowanie bardziej skomplikowana operacja jak wyprowadzenie się z wynajmowanego mieszkania.

8. Komfort podczas dłuższego wyjazdu

Podczas dłuższego wyjazdu np. za granicę nie musimy zostawiać pustego mieszkania i ponosić kosztów jego utrzymania (czynsz, media, podatek od nieruchomości, ubezpieczenie). Dodatkowo nie będziemy się martwić, czy ktoś dogląda nasze mieszkania, czy nie było jakiegoś włamania itp.

9. Unikamy ryzyka braku spłaty kredytu

Jeżeli z jakiegoś powodu nie będziemy w stanie spłacać rat kredytu (choroba, utrata pracy czy śmierć jednego z kredytobiorców), to bank rozpocznie postępowanie egzekucyjne, żeby uzyskać środki na spłatę kredytu. Do takiego stanu rzeczy jest bardzo długa droga, poprzedzona splotem kilku negatywnych zdarzeń, nie mniej jednak takie sytuacje mają miejsce.

Brak odpowiedniego ubezpieczenia na życie, czy od okoliczności mogących uniemożliwić spłatę kredytu przez kredytobiorców, niestety mają w życiu miejsce. Trzeba wiedzieć o tym, że jeżeli zabraknie jednej osoby, to druga jest automatycznie zobowiązana regulować całą ratę kredytu. Kiedy jest to praktycznie niemożliwe, bank wypowie umowę kredytu, żądając jego spłaty. Warto mieć to na uwadze.

10. Unikamy innych ryzyk kredytowych

Najistotniejsze z nich to wysokość stopy referencyjnej, w oparciu o którą zaciągnęliśmy kredyt (np. WIBOR, LIBOR), czy wysokość kursu walutowego (jeżeli braliśmy kredyt hipoteczny w walucie obcej, co na dzień pisania tego artykułu nie jest już możliwe).

Istnieje również mało powszechnie i mało znane ryzyko – ryzyko wypowiedzenia przez bank kredytu hipotecznego! Może to mieć miejsce w sytuacji, kiedy np. doszło do postępowania egzekucyjnego względem kredytobiorcy z jakiegoś innego powodu (np. nie uregulował zobowiązania wobec jakiegoś kontrahenta). Taki kontrahent, który oczekuje zapłaty, może złożyć w sądzie wniosek o wszczęcie postępowania egzekucyjnego z całego majątku jego dłużnika. Wtedy bank jako wierzyciel, wpisany do księgi wieczystej nieruchomości (będącej majątkiem kredytobiorcy) wypowie automatycznie umowę kredytu!

11. Unikamy innych niespodzianek

Kupując mieszkanie z rynku wtórnego, jesteśmy narażeni na pewne ryzyka, których nie sposób nawet przewidzieć czy zweryfikować przed zakupem. Podam dwa przykłady:

  • Prawidłowość/legalność zbudowania wewnętrznej instalacji gazowej w mieszkaniu, które kupujemyW przypadku samowoli budowlanej – zrobienia takiej instalacji bez stosownych pozwoleń przez poprzedniego właściciela, nie będziemy w stanie podpisać umowy o dostarczanie gazu!
  • Fakt zarejestrowania spółki kapitałowej pod adresem kupowanego mieszkania. Mimo że poprzedni właściciel rozwiązał umowę najmu dla tej spółki, może się okazać, że jej siedzibą w KRS-ie (Krajowym Rejestrze Sądowym) jest nadal nasze nowo nabyte mieszkanie! W przypadku postępowania egzekucyjnego wobec takiej spółki, komornik ma prawo odwiedzić nasz lokal! Z wszystkimi tego rodzaju “atrakcjami” będzie się musiał mierzyć aktualny właściciel mieszkania.

12. Zyskamy doświadczenie w najmie i selekcji mieszkań

Wynajmując kilka mieszkań w różnych miejscach, zdobędziemy doświadczenie w tej dziedzinie.  Na przestrzeni lat zmienią się również nasze gusta i preferencje. To, co wcześniej bardzo nam się podobało stanie się mało atrakcyjne. Jeżeli będziemy sobie chcieli za jakiś czas kupić własne mieszkanie, będziemy dużo lepiej “wyedukowani”, dzięki wcześniejszej praktyce. Będziemy wiedzieli, na co zwracać uwagę, co jest istotne, co nie?


Może Cię również zainteresować:

Kredyt hipoteczny na zakup mieszkania z rynku wtórnego. Na co zwracać uwagę? Przykład mojego zakupu krok po kroku.

Ceny mieszkań i sytuacja na rynku nieruchomości mieszkaniowych w Polsce – subiektywnie o raporcie NBP I Q 2018.


Kupić czy wynająć mieszkanie? Podsumowanie

Co jest zatem korzystniejsze: zakup mieszkania posiłkując się kredytem hipotecznym, czy wynajem?

Na myśl nasuwa mi się analogiczne pytanie: czym lepiej dostać się do Chorwacji? Samolotem czy samochodem? Oczywiście to zależy od tego, co jest dla nas w danej sytuacji ważniejsze? Szybkość dotarcia na miejsce? A może podziwianie lokalnych widoków na drodze do celu? Możliwość objazdowego zwiedzania kraju, czy pobyt w 5-cio gwiazdkowym hotelu?

Z decyzją o zakupie czy wynajmie nieruchomości jest w mojej ocenie podobnie. Jeżeli jesteśmy młodzi, dopiero co po studiach i do końca nie wiemy co i gdzie chcielibyśmy robić, to chyba nie warto blokować sobie możliwości korzystania z szans podróżowania czy zmiany pracy kredytem hipotecznym. Mobilności i elastyczności potrzebujemy wtedy zdecydowanie bardziej niż “własnych murów”.

Jeżeli jednak mamy już w miarę ustabilizowaną sytuację i wiemy, że w danym miejscu chcemy spędzić co najmniej 5-10 lat, to warto pomyśleć o zakupie mieszkania. Trzeba się jednak do tego dobrze przygotować.

Życzę Ci powodzenia w podejmowaniu własnych decyzji finansowych! 🙂 Jeszcze raz zachęcam Cię do komentowania tego artykułu. Podziel się swoimi spostrzeżeniami w tym temacie poniżej! 🙂

Pozdrawiam Cię serdecznie! 

Paweł

Odbierz dostęp do 30 kalkulatorów i checklist

Oblicz ratę kredytu, wzrost wartości Twojej nieruchomości i wiele, wiele więcej!

Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych GetResponse ( more information )

Twój adres e-mail jest u mnie bezpieczny. Możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.